Oglądając Ranczo i Miodowe lata w ogóle nie przychodzi mi skojarzenie, że to ten sam człowiek. I nie dlatego, że ma inną charakteryzację, bo aż tak zamaskowany nie jest. Po prostu zagrał tak odmiennie, mimiką, tonem mówienia, dosłownie wszystkim.
no ma talent, ale jeśli chodzi o Ranczo to jego postać to ciepłe kluchy, lubiłam Czerepacha ale jak pracował w urzędzie i jak się mścił na wójcie , albo jak radio z Witebskim założył w tych momentach był zajebisty. Ale dla mnie Barciś zawsze będzie Wasyłkiem ze Znachora albo Norkiem z Miodowych lat. Kocham go w komediach każdą komediową rolą bawi mnie do łez, on powinien w kabarecie grać dziwię się że Laskowik go do kabaretu nie wykorzystał.