jaką wymowę ma wg was motyw artystów za siatką ?
na końcu filmu głowny bohater waha się i podchodzi rzucając jakiś przedmiot.
pozdr
Identyczny motyw jest w filmie "blow up" - jeżeli dobrze przypominam, koleś odrzuca piłkę, która nie istnieje, jest wymysłem grających w klatce artystów. Tutaj mnie poraziła bezpośrednia 'zrzynka' a scena nie wnosi tyle co w oryginale. pozdr.
faktycznie nie ma to takiej wymowy jak w Blow Up, ale też ma pewien sens. Zaczyna się od tego że Łukasz widzi ten teatr: tych aktorów i udawaną grę, a w swoim życiu odrzuca rolę prawnika. A koniec jest taki że świeci triumfy na konkursie krasomówczym, czyli jednak zamierza iść w ten zawód, a w śnie podrzuca piłkę do tenisa od tych aktorów, czyli będzie brał udział w całym tym teatrze, burdelu czy wymiarze sprawiedliwości ( jak kto woli).
To trochę tak jest, że podobnie w sądzie na rozprawie gra toczy się o prawdę, o coś, co jest względne i empirycznie nie istnieje. Będę musiał zobaczyć "Blow Up" w sumie, żeby porównać sobie wymowę tych scen.
to nie jest "motyw klaunów" tylko raczej mimów, jest to bezpośrednie nawiązanie do filmu Antonioniego "Powiększenie" (Blow up), którego bohaterem jest mody fotograf, jest też wątek kryminalny, poruszona poblematyka prawdy, granic poznania rzeczywistości i takie tam, trzeba ogladać klasykę kina, to jest świadome jak najbardziej nawiazanie, trafne i dużo wnoszące