Ad.1 Zgadzam się, że postać grana przez Żmijewskiego to dziennikarz, który odniósł sukces a daje się podejść policji jak dziecko, lecz nikt z nas nie wie jak zachowałby się w takiej sytuacji, człowiek w zetknięciu z tą machiną, często z góry skazany może czuć się przytłoczony i poprostu się poddać...
Ad.2 Traktujesz to zbyt dosłownie, nie ma wzmianki, że historia oparta jest na autentycznej.
Ad.3 Broś nie był senatorem a jedynie "autorytetem" w dziedzinie prawa, który wypowiadał się w sejmie podczas obrad nt. ustawy antyaborcyjnej.
Ad.4 Frycz opowiada 3 historyjki, pierwsze 2 są celowo przez niego zmienione ponieważ czuje się winny, że skazał człowieka a nie miał co do tego przekonywujących dowodów.
Ad.7 Faktycznie bzdura nawet młoda pracownica sądu nie odważy się ot tak dać komuś akta sprawy - musi być wniosek do prezesa sądu, fotografowanie wymaga również zgody. Wątpię aby nieaplikant takową uzyskał.
Ad.8 Rosaati nic takiego nie zagrała, poza tym protokolant pisze odręcznie? Kto to wymyślił?
Ad.10 Zły wybór "aktora" równie dobrze mogli wziąć któregoś z braci Mroczków ;-)

Film ukazuje, że "wymiar sprawiedliwości" to często bezmyślna masa, począwszy od niedouczonych policjantów, prokuratorów i sędziów, dla których liczą się tylko statystyki i osobisty awans i uznanie a meritum jakoś się zaciera... Chociaż obserwując naszą rzeczywistość to tzw. VIPy w Polsce (patrz Jędrzejczak, Zientarski) wywiną się od odpowiedzialności, więc czemu "zjedzono" znanego dziennikarza?

ad1) ułaskawić można każdego nie zaleźnie od winy bądź nie, w tym przypadku ułaskawienie nie miałoby miejsca gdyby nie wsparcie tzw. autorytetów
ad2) to prawdziwa historia, a ułaskawił go Kwaśniewski na prośbę tzw. autorytetu
ad3) nie takie interesy prowadzą parlamentarzyści z całej Polski- Broś był senatorem co mówiła w Panoramie Czubówna, tylko nie wiem czemu on przemawiał w Sejmie, może przedstawiał jak piszesz projekt obywatelski.
ad4) Frycz był od początku sędzią i tylko opowiadął historię z trzech różnych punktów widzenia
ad5) dobrzy aktorzy grają czasem też w słabym filmach
ad6) słaby serial
ad7) może miała tylko staż
ad8) akurat nic takiego nie pokazała poza zajadem na ustach
ad9) sędzina Bożena była zwykłą suką chroniąca własnę reputację
ad10) aktor grający Łukasza mało przekonywujący, jego przemowa w porównaniu z wcześniejszymi wygłaszanymi podczas rozprawa to kabokretynizm, zdjęcie zegarka mogli faktycznie zrobić po odnalezieniu zwłok o 1:15 w południe

8/10